Delegowanie, czyli umiejętność niezbędna

"Nigdy nie mów ludziom, jak coś zrobić. Powiedz im, co zrobić, a oni zaskoczą cię pomysłowością."
Generał George Patton

Zarządzasz zespołem, działem❓ Jeszcze nie zarządzasz, ale chcesz w przyszłości❓Powinieneś nauczyć się delegowania.

Menedżerem zostałem przez przypadek 10 lat temu. Pracowałem w projekcie R&D jako główny architekt. Dzień przed komitetem sterującym, na którym mieliśmy zarządowi przedstawić wyniki kilku tygodni pracy, okazało się, że Project Manager nie będzie dostępny. Komitetu nie można było odwołać, zostałem klepnięty w ramię i ze staropolskim "dasz radę" mianowany pełniącym obowiązki Project Managera. Komitet przetrwałem, później kolejny i następny. Okazało się, że nowa rola sprawia mi dużą frajdę. I tak już zostało.

Czy wiedziałem coś o zarządzaniu zespołem? Bardzo mało. Popełniłem masę błędów, ale też dużo się nauczyłem. Nic tak nie uczy jak własne błędy (chociaż oczywiście lepiej uczyć się na cudzych).

Największy błąd? Próba robienia jak najwięcej samemu. Z powodu własnego ego, przeświadczenia, że jako lider muszę pokazać wartość, że muszę mieć rację. Bo przecież lider musi być omnipotentny, nie może się mylić. 

Wreszcie usłyszałem o delegowaniu. Zacząłem się tego uczyć i stosować, walcząc nieustannie ze swoim ego, poczuciem, że muszę mieć rację. Nadal się tego uczę, ale już dzisiaj wiem, że delegowanie to jedna z ważniejszych umiejętności menedżerskich. Wymaga zaufania nie kontroli. Nie ściąga poczucia odpowiedzialności, ale pozwala podejmować lepsze, zespołowe decyzje. Oczywiście, nie każdemu zadania delegować można, ale znajdując odpowiednie osoby możesz:

👉 wyszukać talenty w organizacji
👉 pokazać zaufanie
👉 docenić
👉 przekazać odpowiedzialność
👉 zaangażować
👉zaskoczyć się kreatywnością i pomysłowością ludzi

Kiedy delegowanie na prawdę działa❓ Kiedy bez obawy można udać się na urlop i mieć pewność, że nikt nie będzie dzwonił.

Photo: Unsplash.com / luis-villasmil, kevin-ku